15.11.2020
„Człowiek żyje dopóty, dopóki trwa o nim pamięć”. Ten cytat dotyczy również społeczności, która na przestrzeni lat zamieszkiwała liczne dany region, a później z niewiadomych lub wiadomych względów historycznych, zniknęła. A jedyną po niej pozostałością są cmentarza, które również jak oni powoli znikają.
Jedna z takich zapomnianych dzisiaj nekropoli, znajduje się pod Łyszkowicami. A dokładniej na północ od drogi Łyszkowice-Pszczonów, ok. 2 km przed Pszczonowem. Prowadzi do niej od szosy, zwykła polna droga, rozdzielająca dwa małe zagajniki. W tym pierwszym jest właśnie cmentarz.
Nekropolia luterańska w Łyszkowicach powstała ok. 1800 roku. Dziś zachowało się na niej jedynie kilkanaście różnych obiektów nagrobnych oraz dwa filary z bramy głównej.
Najciekawszym i najpiękniejszym jest niewątpliwie nagrobek z szarego piaskowca, który swoim kunsztem wykonania, mógłby znajdować się na łódzkim Starym Cmentarzu lub na warszawskich Powązkach. Ma on kształt neobarokowej tumby z bogato profilowanymi ścianami bocznymi, ozdobionymi płaskorzeźbioną wicią roślinną i tarczą z ornamentem plecionkowym. Na lekko skośnej płaszczyźnie górnej, znajduje się napis antykwą w otoczeniu wieńca mówiący, że należy on do Luizy i Jana Filipa Maierów, zmarłych w 1888 roku.
Bardzo ciekawy i niespotykanym w innych częściach województwa łódzkiego jest zbiór nagrobków zrobionych z pionowych głazów narzutowych, posiadających na obrobionej przedniej płaszczyźnie inskrypcje w języku polskim i niemieckim. Niektóre z nich były kiedyś zakończone żelaznymi krzyżami…
tekst: Jacek Rybus \ Łowickie Wędrówki Regionalne