6.01.2020
Jadąc w Góry Izerskie w planie mieliśmy zwiedzeniu kilku zamków – mniej więcej zaplanowaliśmy kolejność zwiedzania.
Zamek Grodziec
Z A4 zjechaliśmy za Legnicą, skąd do zamku było ok. 20 km. Pod sam zamek, który znajduje się na powulkanicznym, dość stromym wzgórzu prowadzi wąska uliczka. W styczniu akurat wstęp do zamku był darmowy. O samym zamku i jego historii można przeczytać na: www.grodziec.net
Przejeżdżaliśmy przez Lwówek Śląski na obrzeżach, którego znajduje się zamek w Płakowicach. Budynek w 1992 roku został wykupiony przez protestancki Kościół Baptystów, aktualnie funkcjonuje tam Chrześcijański Ośrodek Elim. Więcej o zamku na stronie: www.zamkomania.pl
Głównym punktem tego dnia po zamku Grodziec, miał być jeszcze zamek Czocha. Na krótkim przystanku w Płakowicach zerknęliśmy na telefonie, czy warto troszkę nadrobić drogi i jechać do miejscowości Gościszów, w której znajdują się ruiny zamku książęcego Warnsdorffow. Mieliśmy „dobry czas”, więc pojechaliśmy i na pewno warto było. Nie tylko ruiny ale cała wioska wyglądała na bardzo tajemnicze miejsce, ale o tym najlepiej przekonać się samemu.
Ciekawy artykuł o zamku ukazał się niedawno na: www.podroze.onet.pl
Zamek Czocha – ostatni punkt pierwszego dnia. Podjeżdżając pod zamek, troszkę się zdziwiliśmy, gdyż ze zdjęć wyobrażaliśmy to sobie zupełnie inaczej. Dopiero za bramą, za którą znajduje się kasa i przejściu kilkudziesięciu metrów pojawił się „pocztówkowy” widok zamku.
W holu zamku poczekaliśmy chwilę na panią przewodnik po czy z małą grupą ruszyliśmy na zwiedzanie zamku. Plan zwiedzania (jak i ceny biletów) dostępny jest na stronie: www.zamekczocha.com
10.01.2020
Po powrocie ze szlaku z Wysokiej Kopy tego dnia popołudniu przejechaliśmy się autem po okolicy. Najpierw do pobliskiej miejscowości Pobiednej, gdzie znajduje się opuszczony pałac – obiekt prywatny i ogrodzony. Następnie do ruin zamku w Świeciu – także teren prywatny, przy którym trwały prace remontowe i obowiązywał zakaz wstępu.
11.01.2020
Na drogę powrotną do domu też zaplanowane mieliśmy parę przystanków. Trasa wiodła przez malownicze wsie. Na chwilę zatrzymaliśmy się przy zamku w Starej Kamienicy.
Bardzo ciekawym obiektem okazała się Wieża Książęca w Siedlęcinie, wzniesiona w XIV wieku. Jest ona jedną z największych wież tego typu w Europie Środkowej. W jednej z sal podziwiać możemy jedyne na świecie średniowieczne malowidła, na których widnieje legenda o sir Lancelocie z Jeziora – jednym z legendarnych rycerzy Okrągłego Stołu. Z wieżą, a dokładnie z rosnącą przed nią lipą wiąże się ciekawa legenda (link). Więcej informacji o wieży na stronie www.wiezasiedlecin.pl
Na koniec pozostał nam Zamek Wleń (Lenno) – wrażenie już na nas zrobił gdy przejeżdżaliśmy przez miasteczko Wleń, kiedy to ujrzeliśmy go na wzgórzu. Na szczęście pod sam zamek dało się podjechać autem. Jest on najstarszym murowanym zamkiem na Śląsku i liczy około 850 lat. O historii zamku można poczytać na: www.zameklenno.pl
Podczas pobytu w Karkonoszach w 2017 roku zwiedziliśmy zamek Chojnik i wracając do domu zamek w Bolkowie – wpis z tamtego wyjazdu – LINK.